wtorek, 28 czerwca 2011


W stylu marynistycznym.








Kolejny ozdobny album do zdjęć.
Tym razem w różach. Bardzo kobiecy, mniejszy od poprzedniego, w wymiarach 15x15 (poprzedni 20x20), jednak sporo grubszy. Robiony pod zdjęcia 9x13xm oraz kwadraty 9cm (dostępne do wywołania bez problemu,nawet w empikach). Zdjęcia pokazowe umieszczone w albumie są w tych właśnie wymiarach, można także wywołać zdjęcia w małym formacie (troszkę większe od legitymacyjnych), które także są dostępne, bądź przyciąć normalne i komponować strony wg. własnego uznania.

Papier wykorzystany w tym albumie jest jednym z najgrubszych dostępnych na rynku, choć grubość, faktura i rodzaj poszczególnych stron różni się. Występują tu strony wypukłe, z motywem wycinanki, czy też strony błyszczące. Wykorzystałam do ozdoby m.in.: kryształki, filc, naszywki krawieckie, różne rodzaje tasiemek, guziki,koraliki, serwetkę, gąbkę, naklejki.



















piątek, 24 czerwca 2011

Z małym opóźnieniem ale jednak jestem!
W Gryźlinach było SUPPPPPER! Jestem bardzo zadowolona z pikniku, z tego, że w ogóle tam się wybrałam bo naprawdę, kto nie był ma czego żałowac! Z mojego stoiska także jestem zadowolona, choc małe i na pewno nieprofesjonalne jednak udało mi się trochę zarobic:D! Więc absolutny duży + dla Gryźlin.



A teraz coś nowego.
Bo nie samą biżuterią człowiek żyje...więc naprodukowałam też albumy typu scrapbook:) Nie są takiej klasy jak te wykonane profesjonalnie ale nie mam nawet takich materiałów aby choc spróbowac. Poniższy w tonacji brązowej, choc nie w całości. Okładki zalakowane, zaś całośc zbindowana na biało. Bazą jest tu rewelacyjny papier..marki znanej ale niestety niezapamiętanej;) Do ozdoby wykorzystałam masę rzeczy przeróżnych. Od różnych tasiemek, cekinów,kryształków, filcu a nawet elementów z gipsu po ozdoby z materiału, stopery do koralików a nawet guziki:)
Zdjęcia pokazowe, nie są elementem albumu.


poniedziałek, 13 czerwca 2011

Siedzę i myślę... że może bym obfotografowała trochę koralików, póki je jeszcze mam:) (jakośc zdjęc będziecie musieli jakoś przecierpiec...jak i to, że mój komputer też jest KOBIETĄ(!) i ma swoje nastroje, jak np. niemożnośc napisania literki "ć" w niektóre dni tygodnia....:D

Narobiłam trochę zapasów biżuterii na letnie jarmarki.

W tę niedzielę, tj. 19.czerwca jadę do Gryźlin na piknik lotniczy. Tam będę pierwszy raz wystawiała swoją biżuterię na tego typu imprezie. Ponieważ to pierwszy raz, nie mam żadnych konkretnych oczekiwań ani planów, poza tym, że mogła bym coś sprzedac;) ba, nawet sprzedac na tyle, żeby mi sie zwróciła podróż.Cennym doświadczeniem będzie już samo pokazanie tego, co robię szerszej publiczności, obserwacja reakcji i odnotowanie w pamięci komentarzy;)


Zielone korale. Miały byc inne..jak zwykle...i jak zwykle miały lepiej wyjśc na zdjęciu. Jednak ciężko mi było...oj, powiem szczerze - też jak zwykle;)

Duża kulka jest szklana, pokryta czarnym wypukłym wzorkiem. Korale przeplatane głównie kulkami, czarnymi, żółtymi i zielonymi typu spectra oraz żółtymi akrylowymi kulkami z efektem 3D.









 
A tu już klasyczne korale na łańcuszku utrzymane w tonacji biało-czarnej. Także występują tu głównie kulki, przeplatane nieregularnymi formami. Korale stworzone z kamienia naturalnego, koralików akrylowych, brokatowych, szklanych i zwykłych połączonych elementami antyalergicznymi i posrebrzanymi. Są dosyc długie - 67cm + 7cm przedłużka. Bardzo ładnie się prezentują i myślę, że nie zagrzeją u mnie miejsca na dłużej...:)




 

Kolejne korale w stylu podobnym do powyższego, z dominacją brązów. Wykonane z kulek w kilku odcieniach brązu i bieli, z elementami złotymi. Koraliki łączone są na elementach metalowych w kolorze złotym, całość podwiązana na sznurku.
Tu także wykorzystałam różne korale, m.in. obszyty cekinami, metalową plecionkę, brązy czyste i wzorzyste, koraliki białe "spękane", nakrapiane oraz perły.



czwartek, 9 czerwca 2011

                           Na niebiesko



                                   Na galowo



               I w wersji letniej - na żółto:)
Witajcie wszyscy!!!
...czyli póki co witaj próżnio:) ...trochę jak rozmowa ze ścianą...ale początki nie mogą byc zbyt łatwe.

Z dobrej rady zrodził się we mnie pomysł stworzenia bloga...choc nigdy bym nie pomyślała, że mnie to czeka:) Dziękuję więc wszystkim tym, którzy mną pokierowali i mam nadzieję, że podołam;)

Moją małą własną przestrzeń w internecie wypełnię na pewno głównie koralikami różnej maści, ale także moimi pierwszymi próbami zmierzenia się ze scrapbookingiem a z czasem kto wie, może jakimiś kolejnymi pasjami?

Na początek słów kilka o tym fioletowym koraliku...
otóż pomysł zrodził się...w bólach...po setnym komunikacie, że wybrany adres jest już zajęty. Trzeba było podołać;)
Fiolet to kolor pasji, romantyzmu i emocji...myślę, że polubimy się z tym moim fioletowym koralikiem:D

* korale:dlaczego na moim zdjęciu nic nie może wyjść tak ładnie jak w rzeczywistości...?